Grody dla Macieja Paterskiego!

Nasz bilans ścigania na dolnośląskich szosach jest więcej niż satysfakcjonujący: pierwsze i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, dwa wygrane etapy, wygrana klasyfikacja drużynowa i punktowa. Co więcej, umocniliśmy się jako drużyna i daliśmy pokaz zgodnej, zespołowej pracy, która przekłada się na wynik.

Wyścig otworzyło kryterium rozgrywane na legnickim rynku. Paterski wywalczył tam czwarte miejsce. Prolog był rozgrzewką przed dalszą częścią rywalizacji.

W piątek kolarze do pokonania mieli płaski etap z Polkowic do Głogowa, gdzie na kresce najszybszy był nasz Patryk Stosz, a rozprowadzający go Maciej Paterski wpadł jako trzeci na linię mety. Patryk założył w ten dzień koszulkę lidera, a my byliśmy pewni, że chcielibyśmy dowieźć ją do końca wyścigu.

Drugi, "królewski" etap wyłonił najmocniejszych zawodników w stawce. Na trasie do pokonania było osiem premii górskich pierwszej kategorii. W połowie odcinka wyselekcjonowała się 6-osobowa grupa, w której mieliśmy Paterskiego i Rekitę, a towarzyszyli im: Immanuel Stark, Piotr Brożyna, Jakub Kaczmarek i Tomasz Budziński. Atak Niemca pod Przełęcz Jugowską przeprowadził kolejną selekcję, by ostatecznie atakujący pozostał sam z naszymi zawodnikami. Na ostatnim podjeździe Maćka Paterskiego złapał kryzys, ale dzięki ogromnej woli walki mistrz Polski doścignął z powrotem 2-osobową czołówkę.

Na mecie drugiego etapu w Dzierżoniowie ostatniego ataku próbował Immanuel Stark, jednak ostatecznie to Paterski i Rekita wjechali przed nim na metę. Pierwszy z nich założył koszulkę lidera i mógł cieszyć się dobrą sytuacją przed finałowym odcinkiem.

W niedzielę rozegrano etap wokół Jawora. Akcja toczyła się na podjazdach pod Chełmiec i Pomocne. Przez większość odcinka na czele mieliśmy ucieczkę, najpierw siedmiu, potem pięciu, a w końcu samotnego zawodnika. Nasza drużyna cały czas kontrolowała sytuację i osłaniała lidera. Uciekający Piotr Brożyna został złapany na ostatnich kilometrach, a o zwycięstwo etapowe walczyła grupka 25 zawodników. Najszybszy okazał się tego dnia Jakub Kaczmarek, a Maciej Paterski zafiniszował na trzecim miejscu.

Na mecie Paterski nie krył radości - zwłaszcza, że choć wielokrotnie próbował, był to dla niego pierwszy wygrany CCC Tour Grody Piastowskie.

Pełne wyniki na stronie grody.com.