Patryk Stosz na podium pierwszego etapu Belgrade-Banjaluka
Patryk Stosz podsumowuje liczący niecałe 100 km etap:
- Od samego startu aż do mety tego płaskiego odcinka było bardzo wysokie tempo. Przez cały wyścig szły skoki, akcje. Na odprawie dyrektor sportowy Mariusz Witecki powiedział, że dziś pojedziemy na mnie. Troszkę miałem mieszane myśli, nie byłem pewny jak będę się czuł, ponieważ ostatnimi czasy byłem przeziębiony. Ale z drugiej strony bardzo mi zależało, żeby dobrze pojechać ten wyścig, więc wiedziałem, że muszę wykorzystać swoją szansę.
- Mogłem dziś liczyć na drużynę w 250%. Bardzo mnie wspierali i wykonali w końcówce kapitalną pracę, żebym miał jak najlepsza pozycję do finiszu. Nie miałem pojęcia, że jeszcze przed nami był zawodnik ekipy Bike Aid i byłem przekonany, że wygrałem! Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z drugiej lokaty. Przed nami jeszcze trzy etapy i wierzę, że damy z siebie wszystko!
Przed kolarzami jeszcze trzy dni zmagań, wśród których jest najcięższy, trzeci etap - to on powinien być kluczowy dla klasyfikacji generalnej.